SZANSA w Bieszczadach
W dniach 17-22 sierpnia 2015 roku Stowarzyszenie Na Rzecz Warsztatu Terapii Zajęciowej "SZANSA" działające w Ostrowcu Świętokrzyskim ul. Żabia 31 zorganizowało dla wyjazd w Bieszczady. Była to impreza turystyczna o nazwie „Obóz wędrowny w Bieszczady 2015”.
Impreza dofinansowana była przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowcu Świętokrzyskim ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Drugi raz Stowarzyszenie „SZANSA” zorganizowało obóz wędrowny dla osób niepełnosprawnych, tym razem w Bieszczadach. Po ubiegłorocznej wyprawie w Góry Świętokrzyskie przyszedł czas na większe wyzwania i wędrówki po bieszczadzkich połoninach.
Ośrodek Wypoczynkowy „OLIMP” to było miejsce noclegów podczas obozu, skąd przemieszczali się autokarem do poszczególnych atrakcji – powiedział Remigiusz Woźniak, wiceprezes Stowarzyszenia „SZANSA”, opiekun podczas obozu w Bieszczadach – Osoby niepełnosprawne jak zwykle stanęły na wysokości zadania i zdobyli najwyższy szczyt Bieszczad, czyli Tarnicę oraz przeszli całą Połoninę Wetlińską.
W OW „OLIMP” oprócz noclegów i przepysznego wyżywienia zapewnione były ekstremalne atrakcje. Przejazd autami terenowymi z doświadczonym kierowcą oraz zjazdy tyrolką prowadzoną przez doświadczonego instruktora.
Wykorzystaliśmy to, że w Ustrzykach Dolnych jest basen i zorganizowaliśmy dwa wyjścia na basen, aby popływać i się zrelaksować się w wodzie – powiedział Tomasz Przybysławski, opiekun podczas obozu w Bieszczadach – A jednego dnia wykorzystaliśmy łowisko w gospodarstwie agroturystycznym, aby spróbować pysznego świeżego pstrąga.
Uczestnicy obozu zwiedzili Muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego, gdzie zaznajomili się z wszystkimi elementami fauny i flory znajdującej się w Bieszczadach. Dodatkowo mieli możliwość zwiedzenia kawałka jednego z najpiękniejszych miejsc w Polsce z wysokości Bieszczadzkiej Kolejki. Dzięki uprzejmości Komendanta przejścia granicznego w Krościenku oddelegowaniu do grupy funkcjonariuszki staży granicznej uczestnicy obozu zwiedzili to przejście, zapoznali się z pracą funkcjonariuszy staży granicznej, zobaczyli a nawet mogli naocznie doświadczyć jak się siedzi w samochodach tej jednostki za kratami - nie należało to do przyjemności, ale taki był cel. Na koniec pobytu na przejściu granicznym udali się na projekcję filmu, który pokazywał jak ciężka i niebezpieczna jest praca straży granicznej.
Jako organizatorzy jesteśmy szczęśliwi że udało się nam wszystko zrealizować, a najważniejsze jest to, że pogoda nie pokrzyżowała nam plan i wszyscy szczęśliwie, cało i zdrowo wrócili do domów. – powiedział Robert Rogala, Kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu „SZANSA”, kierownik obozu w Bieszczadach – Myślimy że taka forma turystki powinna być kontynuowana w przyszłości – bo uczy wszystkich zaradności, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, a przede wszystkim uświadamia jak ważna jest współpraca całej grupy aby osiągnąć założony cel. Pokazuje jednocześnie to, że ja osoba niepełnosprawna też jestem członkiem tego społeczeństwa i też potrafię, chcę i osiągnę założone cele.
Drugi raz Stowarzyszenie „SZANSA” zorganizowało obóz wędrowny dla osób niepełnosprawnych, tym razem w Bieszczadach. Po ubiegłorocznej wyprawie w Góry Świętokrzyskie przyszedł czas na większe wyzwania i wędrówki po bieszczadzkich połoninach.
Ośrodek Wypoczynkowy „OLIMP” to było miejsce noclegów podczas obozu, skąd przemieszczali się autokarem do poszczególnych atrakcji – powiedział Remigiusz Woźniak, wiceprezes Stowarzyszenia „SZANSA”, opiekun podczas obozu w Bieszczadach – Osoby niepełnosprawne jak zwykle stanęły na wysokości zadania i zdobyli najwyższy szczyt Bieszczad, czyli Tarnicę oraz przeszli całą Połoninę Wetlińską.
W OW „OLIMP” oprócz noclegów i przepysznego wyżywienia zapewnione były ekstremalne atrakcje. Przejazd autami terenowymi z doświadczonym kierowcą oraz zjazdy tyrolką prowadzoną przez doświadczonego instruktora.
Wykorzystaliśmy to, że w Ustrzykach Dolnych jest basen i zorganizowaliśmy dwa wyjścia na basen, aby popływać i się zrelaksować się w wodzie – powiedział Tomasz Przybysławski, opiekun podczas obozu w Bieszczadach – A jednego dnia wykorzystaliśmy łowisko w gospodarstwie agroturystycznym, aby spróbować pysznego świeżego pstrąga.
Uczestnicy obozu zwiedzili Muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego, gdzie zaznajomili się z wszystkimi elementami fauny i flory znajdującej się w Bieszczadach. Dodatkowo mieli możliwość zwiedzenia kawałka jednego z najpiękniejszych miejsc w Polsce z wysokości Bieszczadzkiej Kolejki. Dzięki uprzejmości Komendanta przejścia granicznego w Krościenku oddelegowaniu do grupy funkcjonariuszki staży granicznej uczestnicy obozu zwiedzili to przejście, zapoznali się z pracą funkcjonariuszy staży granicznej, zobaczyli a nawet mogli naocznie doświadczyć jak się siedzi w samochodach tej jednostki za kratami - nie należało to do przyjemności, ale taki był cel. Na koniec pobytu na przejściu granicznym udali się na projekcję filmu, który pokazywał jak ciężka i niebezpieczna jest praca straży granicznej.
Jako organizatorzy jesteśmy szczęśliwi że udało się nam wszystko zrealizować, a najważniejsze jest to, że pogoda nie pokrzyżowała nam plan i wszyscy szczęśliwie, cało i zdrowo wrócili do domów. – powiedział Robert Rogala, Kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu „SZANSA”, kierownik obozu w Bieszczadach – Myślimy że taka forma turystki powinna być kontynuowana w przyszłości – bo uczy wszystkich zaradności, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, a przede wszystkim uświadamia jak ważna jest współpraca całej grupy aby osiągnąć założony cel. Pokazuje jednocześnie to, że ja osoba niepełnosprawna też jestem członkiem tego społeczeństwa i też potrafię, chcę i osiągnę założone cele.
/Taborecik/
Podziel się ze znajomymi:
Czytany: 12717 razy,
ostatnio: 2022-07-02 00:44:21
ostatnio: 2022-07-02 00:44:21
Skomentuj artykuł: